Wygląda super, przestronnie, ale jakoś mało tych książek. Jednak widzę sporo miejsca na dodatkowe zajęcia, spotkania, a to jest coraz bardziej ważne w bibliotekach. Fajne, klimatyczne miejsce!
Najnowsze wieści są takie: w Kole faktycznie przeniesiono bibliotekę do odremonowoanego dworca PKP, a dotychczasowe lokum oddano prawowitym właścicielom czyli ewangelikom, ponieważ mieściła się w budynku pastorówki.
Jak na razie wszystko w budowie/remoncie, jak zwał tak zwał. Wybrać się będzie można, jak już otwarte, bo teraz to sobie tylko niebieskie plandeki budowlane można pooglądać :D
Ponoć w moim rodzinnym mieście (Koło) w wyremontowanym budynku dworca też miała być biblioteka. Ciekawe czy jest?
OdpowiedzUsuńWygląda super, przestronnie, ale jakoś mało tych książek. Jednak widzę sporo miejsca na dodatkowe zajęcia, spotkania, a to jest coraz bardziej ważne w bibliotekach. Fajne, klimatyczne miejsce!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł z tą biblioteką na dworcu. Przydałoby się więcej informacji na blogu bo wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńNajnowsze wieści są takie: w Kole faktycznie przeniesiono bibliotekę do odremonowoanego dworca PKP, a dotychczasowe lokum oddano prawowitym właścicielom czyli ewangelikom, ponieważ mieściła się w budynku pastorówki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za reporterskie komentowanie sprawy. Bardzo jestem tej nowej biblioteki ciekawa, chyba muszę się tam wybrać. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJak na razie wszystko w budowie/remoncie, jak zwał tak zwał. Wybrać się będzie można, jak już otwarte, bo teraz to sobie tylko niebieskie plandeki budowlane można pooglądać :D
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką niebieskich plandek ;) Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam ciepło. :)
OdpowiedzUsuń