tag:blogger.com,1999:blog-7906472657402859843.post590447072262684077..comments2023-10-24T09:43:06.766+02:00Comments on Będąc młodą bibliotekarką...: Google zgwałciło nam mózgiEva Scribahttp://www.blogger.com/profile/16061091505835747980noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7906472657402859843.post-31436139685043015642011-08-19T10:09:25.995+02:002011-08-19T10:09:25.995+02:00Doskonale Cię rozumiem, mam podobnie - z tą chęcią...Doskonale Cię rozumiem, mam podobnie - z tą chęcią przeskakiwania uwagą w inne miejsce. Teraz zajmuję się trochę zjawiskiem multitaskigu, szczególnie wśród młodych ludzi, którzy korzystają z wielu medialnych aplikacji na raz. W Polsce - z tego co wiem - nikt jeszcze nie przeprowadził stosownych badań, ale od czego są amerykańscy naukowcy! Udowodnili oni, że osoby ery Google'a mają problemy z koncentracją i kreatywnością oraz myśleniem przyczynowo-skutkowym, zaniżoną efektywność procesów poznawczych, mniejszą wydajność pamięci - są w stanie przyswoić i w konsekwencji przypomnieć sobie mniej informacji, niż osoby skupiające się na jednym zadaniu. Działanie umysłu w sposób wielozadaniowy, prowadzi do uruchomienia innych części mózgu, niż przy "myśleniu analogowym". Ciekawi mnie jak to zjawisko wpływa na komunikację interpersonalną w rzeczywistości. Wielokrotnie przekonałam się, że mam trudności z dogadaniem się z młodymi czytelnikami, którzy przychodzą do biblioteki. Czasem mam wrażenie, że łatwiej by mi było im coś narysować niż werbalizować. Pozdrawiam.<br />p.s bardzo się cieszę, że tu zaglądasz. :)Eva Scribahttps://www.blogger.com/profile/16061091505835747980noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7906472657402859843.post-20147885241941404622011-08-18T14:10:55.056+02:002011-08-18T14:10:55.056+02:00Dawno nie czytałam tak ciekawego tekstu. Tak przej...Dawno nie czytałam tak ciekawego tekstu. Tak przejrzystego,logicznego (zwłaszcza, że w necie nie jestem w stanie przeczytać tekstu profesjonalnego- dłuższego, co innego w żywej gazecie). Co prawda kilka razy miałam podczas czytania impuls przeskoczenia gdzie indziej (pomimo tego, że tekst mnie ciekawił) to się dzieje samo i jak już wiem dlaczego:)<br /> Czuje się zbyt głupia, żeby odnieść się jakoś merytorycznie do tekstu hihi.<br />Ale nikt mnie nie przekona (a próbowało wielu), że czytanie na czytniku, nie różni się w żaden zauważalny sposób od czytania książki tradycyjnej. Może dla czytającego i nie ma różnicy, ale dla mózgu i owszem. Nie próbowałam czytać książek na czytniku,bo wydaje mi się to czynnością tak abstrakcyjną, że jakoś tego nie widzę:)Nie mam także takiej potrzeby. W najmniejszym nawet stopniu, nawet nie jestem ciekawa.<br />Interesujący jest także wątek z wielofabularnością seriali i odzwierciedleniu tego w literaturze. Kurcze ja już wszystko rozumiem:)<br />Cieszę się jednak, że dane mi było przez kilkanaście lat żywota pofunkcjonować przed erą google. <br />Cholera bardzo dobry test. Chyba przeczytam jeszcze raz. No i rzecz jasna prześlę kilku osobom:)<br />Pozdrawiam:)<br /><br />P.S wybacz jest komentarz jest zbyt chaotyczny, ale wiesz jak jest gonitwa myśli, żeby nie uciekło, żeby nie uciekło i przecież przed dodaniem mogę jeszcze coś zmienić hihipapryczkahttps://www.blogger.com/profile/18360555336787950252noreply@blogger.com