25 kwi 2016

Zirytowany czytelnik

Na portalu gazetaprawna.pl ukazał się list "zirytowanego" czytelnika, pana Kamila:

"Otrzymałem pismo z firmy windykacyjnej, w którym ta domaga się zapłaty określonej sumy pieniędzy. Chodzi o karę za przetrzymanie książek wypożyczonych z biblioteki. Mam wątpliwości, czy takie działanie firmy jest zgodne z prawem. Czy samorządowa wypożyczalnia miała prawo porozumieć się z windykatorem w celu dochodzenia roszczeń, w tym podzielić się z tą firmą moimi danymi osobowymi? Chyba nie można porównywać długów, i sposobów ich dochodzenia, wynikających np. z zaciągniętych pożyczek z należnościami wobec biblioteki. Przecież przetrzymanie książki to nie to samo, co zaprzestanie spłaty kredytu, to zupełnie inny ciężar gatunkowy. "

Prawnik odpowiada:

"Należności pieniężne przysługujące bibliotece wobec jej czytelników są roszczeniami o charakterze cywilnym i mogą być dochodzone takimi samymi metodami, jak każde inne tego rodzaju. Na tej płaszczyźnie dochodzenie zapłaty zaległych rat kredytu jest więc tym samym, co domaganie się spełnienia roszczeń wynikłych z korzystania z usług biblioteki, mimo że brak zapłaty za przetrzymanie książki nie jest czynem tak poważnym jak zaprzestanie regulowania rat kredytu w banku."


Brak komentarzy: