9 cze 2009


Na Pulowerku wyniki ankiety na temat tego, co piją bibliotekarze w pracy (wbrew ostrzeżeniom namiętnie piję yerba mate do spółki z równie specyficzną pu-erh). Bardziej mnie ciekawi jednak, co bibliotekarze piją po pracy jeśli w ogóle ;P I tu przyznaję się do niegroźnej (przynajmniej na razie) w skutkach słabości do białego wina (szczególnie polecam niedrogie greckie Imiglykos) oraz martini bianco. Mimo bardzo przedłużonego weekendu (do 19.06, a co!!! ) nie będę miała raczej okazji oddać się tej słabości, zgłębiając w wolnym czasie tajniki angielskiej gramatyki.

3 komentarze:

MR pisze...

to już mamy pomysł na kolejną ankietę na pulowerku :D będzie o tym co bibliotekarze piją po pracy.
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Polecam Quitana biale i czerwone z biedronki za 6 zeta. Dobre :)))

Eva Scriba pisze...

Biedronka rulez! ;)