4 cze 2009

Zboczenie cz. 2

M. (zabierając mi gazetę): Nie pozwalam czytać na zebraniach!
E.: Nie mogę się opanować... Nałóg taki, co zrobić...
B.: No... jak ja jadę tramwajem i nie mam książki, to czytam wszystkie szyldy, ogłoszenia...
E.: A ja zaglądam, żeby sprawdzić okładki i tytuły książek, które czytają...
M.: A ja staję za kimś w tramwaju i czytam, to co on...
F.: Jak szłam dziś do pracy i zobaczyłam, że ktoś niesie "Negocjacje" to go dogoniłam, żeby sprawdzić czy książka ma kod kreskowy z naszej biblioteki...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Myślę, że spotyka to wielu bibliotekarzy widzących na książce kod kreskowy bądź naklejkę biblioteki z pewnym uśmiechem "to moja".