12 maj 2019

Odjazdowa bibliotekarka

Poznajcie Eleonorę - młodą i odjazdową - bo dojeżdżającą do pracy na rowerze - bibliotekarkę, pracującą w zamkniętej już filii biblioteki na Krynickiej we Wrocławiu. 

[źródło]

Eleonora jest bohaterką świetnie napisanej książki Marty Kisiel "Toń". Bohaterka ma też młodszą siostrę Justynę, zwaną Dżusi (tajemnica tak nietypowej ksywki zostaje wyjaśniona niemal na końcu opowieści), która to ma następujące wyobrażenie o pracy w bibliotece:
"Niepomna, że jej młodsza siostra nie ma kluczy do mieszkania [Dżusi przyjeżdża do Eleonory z Opola - przyp. E.S.], punktualnie o czternastej trzydzieści wsiadła zapewne na rower i pojechała do pracy. Jak nic siedziała teraz w tej swojej bibliotece, pochłonięta mrocznymi zagadkami rejestru wypożyczeń z księgozbioru podręcznego, w którym tropiła sprawcę zbrodni ołówkiem na trzysta trzydziestej dziewiątej stronie Słownika terminów literackich, wydanie trzecie, poszerzone i poprawione - a teraz również i podkreślone". 
Eleonora "była krucha i smukła jak trzcina, co podkreślał każdy element jej praktycznego stroju. Z kolorów najbardziej lubiła szarość we wszelkich odcieniach i unikała jakichkolwiek wzorów poza kratą, jak również wszelkich falban i innych ozdób na odzieży, czując się w nich jak wielkanocna palemka. Nawet w taki letni dzień jak ten zamiast żywych barw i orgii deseniów stawiała na gładkie, popielate szmizjerki, z utęsknieniem wypatrując chłodniejszych miesięcy, kiedy mogła dawać upust głębokiemu zamiłowaniu do wełny, tweedu oraz grubych rajstop".  Siostra Eleonory twierdzi, że ta "najchętniej zamieszkałaby w bibliotece i żywiła się wyłącznie słowem pisanym, co było widać po jej figurze i cerze", zaś Dżusi "zaliczała się do przytłaczającej większości w ponurych statystykach czytelnictwa". 
Można by sądzić, że Eleonora ma wiele cech stereotypowej bibliotekarki, ale to tylko pozory... Nie chcę zdradzać fabuły, ale zarówno Eleonora, jej siostra i ciotka Klara, która się nimi opiekuje, skrywają niejedną tajemnicę. Sekrety te w wyniku zupełnie nieprzewidzianych okoliczności ujrzą światło dzienne, a czytelnik zwabiony chęcią ich odkrycia utonie w lekturze... 


M. Kisiel, Toń, Wydawnictwo Uroboros, Warszawa 2018.

"Toń" jest powieścią, która wciąga od pierwszej strony wartką akcją, inteligentnym humorem i niepospolitymi rozwiązaniami fabularnymi. Przypomina mi klimatem "Kuzynki" Pilipiuka ale lekturą powieści Marty Kisiel będą usatysfakcjonowani także czytelnicy, którzy po fantastykę sięgają rzadko lub wcale. 

Brak komentarzy: