Jeden z portali przerywnikowych dostarczył mi tematu do wpisu. Jak żyję, nie widziałam tylu kombinacji swojego krótkiego imienia.
Największe nieporozumienie w moim przypadku to oczywiście Ewangelia. Owszem, mówię dużo, mądrze i na temat, a z moich rad korzysta wielu, no ale żeby aż tak? ;P Uwaga! Użycie, któregokolwiek z wymienionych zdrobnień grozi trwałym uszkodzeniem ciała.