14 sty 2010

Myśli przy zupy gotowaniu...

Dobrze, że to parter. Jeszcze można sobie poradzić. Czwarte piętro to dopiero byłoby wyzwanie, a tak – pikuś, bułka z masłem. Mija mnie w korytarzu kobieta. Za nią mąż. Model de lux- dźwiganie siat, pensja na stół, orgazm w piątek, wizyta u teściów w niedzielę. Jestem wykluczona. Nie mam na palcu obrączki. Nikt nie wniesie mi tych siat do domu i nie opierdoli przy okazji, że woli mleko procent trzy i dwa, a nie tylko dwa i żebym wymieniła, bo takiego świństwa to on do ust nie weźmie. I żebym chociaż, jeśli nie obrączką, to na znak sekretnego porozumienia, przynależności do Zakonu Umęczonych, bachora jakiegoś osmarkanego za rękę ciągnęła albo najlepiej pod pachą, a w brzuchu drugie. To też nie. No jakaś taka niepoukładana w życiu jestem. Nie wyszło mi no, na pewno się wobec tego puszczam albo jestem lesbijką albo jedno i drugie. I umrę w samotności, bo kto mi szklankę wody poda. A co to ja księżniczka jaka jestem, że sobie nie mogłam zacwaniakować i chłopa na brzuch załapać. No, głupia jakaś. Teraz to i mieszkanie własne by było i może dom by się nawet trafił, a i samochód może. No, nie umiała biedna zakombinować, nie umiała. Singielka, singielka, gadanie. Stara panna, ot co! I co mam Ci powiedzieć Matko Joanno od Mielonych? O kacu swoim porannym mam Ci monologować? A mnie nie obchodzą zaparcia męża i rozwolnienia dziecka. Nie, nie boję się, że zostanę na starość sama. Akt małżeństwa to nie gwarancja nieśmiertelności. I tu nie będzie dodatkowego życia, klawisza F1 i menu pomoc. Życie jest tylko jedno. A potem: Game over.

8 komentarzy:

Unknown pisze...

Boskie.

Anonimowy pisze...

dziś Cię znalazłam :))
Ale super!!
Mo

Eva Scriba pisze...

Dzięki.:))) Buziaki.

Anonimowy pisze...

Taaaaaaa.... ta szklanka wody... ja juz wymyśliłam - na stare lata wystawię się przed blok. Wiosną bede robić za skowronka, latem za leliję w klombie, na jesień mnie folią przykryją a zimą dokarmią. A za to, wiosną będę robić za skowronka, latem za leliję ... itd. ;)
z góry przepraszam
Fiola

Eva Scriba pisze...

Dobry pomysł. Już kupuję pled w kratkę.
Pozdrawiam :))

Qavtan pisze...

Miło się czyta :)

Qavtan pisze...

Miło się czyta :)

Eva Scriba pisze...

Dziękuję. :) Pozdrawiam