Rozumiem, że to niezwykle wygodne rozwiązanie, ale po co mi na urlopie dostęp do 32 000 tytułów? Zakładając, że rocznie czytam około osiemdziesięciu książek mój urlop musiałby trwać nieprzerwanie czterysta lat.
Ale... np jak się nie spodoba jedna, to można sobie wybrać kolejną z tych 3 tysięcy:) Mi się to podoba, ale ja trochę gadżeciarą jestem. W tym roku biorę tylko 2, oczywiście kodeksowe: pewnika, najnowszą Lackberg, wiem czego się spodziewać, pełen lajt, i Drogę 66 - by sobie pomarzyć.
coś mi w sercu podpowiada, aby życzyć Ci tych 400stu lat urlopu na czytanie - no mam nieprzepartą chęć, ale powstrzymuje się, bo przecież takie życzenia byłyby totalnie bez sensu...to już nawet ja wiem:) chyba że niebo mamy takie, o jakim marzymy, a wtedy może niektórzy będą mogli czytać nieprzerwanie?
Uwielbiam Lackberg - i zgadzam się w 100% - wiadomo czego się spodziewać. Bardzo podobał mi się z nią wywiad w Wysokich Obcasach i to mnie przekonało do jej świetnych książek - nie zadziera nosa, taka swojska dzieczyna. Mar. w moim niebie będą oprócz tego koty:) Pozdrawiam cieplutko.
i ja odniosłem się do tej sprawy, może bardziej emocjonalnie niż Pani, ale reklama mnie zirytowała... http://kmaczkowski.salon24.pl/440516,durna-wojna-miedzy-ksiazkami-a-e-czytnikami
5 komentarzy:
Ale... np jak się nie spodoba jedna, to można sobie wybrać kolejną z tych 3 tysięcy:) Mi się to podoba, ale ja trochę gadżeciarą jestem.
W tym roku biorę tylko 2, oczywiście kodeksowe: pewnika, najnowszą Lackberg, wiem czego się spodziewać, pełen lajt, i Drogę 66 - by sobie pomarzyć.
coś mi w sercu podpowiada, aby życzyć Ci tych 400stu lat urlopu na czytanie - no mam nieprzepartą chęć, ale powstrzymuje się, bo przecież takie życzenia byłyby totalnie bez sensu...to już nawet ja wiem:) chyba że niebo mamy takie, o jakim marzymy, a wtedy może niektórzy będą mogli czytać nieprzerwanie?
Uwielbiam Lackberg - i zgadzam się w 100% - wiadomo czego się spodziewać. Bardzo podobał mi się z nią wywiad w Wysokich Obcasach i to mnie przekonało do jej świetnych książek - nie zadziera nosa, taka swojska dzieczyna.
Mar. w moim niebie będą oprócz tego koty:)
Pozdrawiam cieplutko.
i ja odniosłem się do tej sprawy, może bardziej emocjonalnie niż Pani, ale reklama mnie zirytowała...
http://kmaczkowski.salon24.pl/440516,durna-wojna-miedzy-ksiazkami-a-e-czytnikami
Bardzo mi się Pana tekst podoba. A Empikowi życzę porażki nie tylko na tym polu. Pozdrawiam.
Prześlij komentarz