21 maj 2009

F. (do Bossa): Chciałabym dokonać dziś czegoś niemożliwego...
Boss (przerywając F.): Pracować osiem godzin?

Nie mogę się w tym miejscu przyznać do tego, że bardzo lubię swojego szefa, ani do tego, że czasem wymyślam powody by zajrzeć do jego gabinetu tylko po to, by pogadać, usłyszeć coś zabawnego, pokrzepić nieco w chwilach zwątpienia. Nie mogę powiedzieć, że jest świetnym szefem i szefowanie wychodzi mu bardzo dobrze. Nie mogę... bo po pierwsze nie znoszę przymilania się, a po drugie on to może przeczytać ;P

Brak komentarzy: