25 lis 2019

Bibliotekarz i miłość za regałem

Tomasz Bukowski - bohater książki "Zakochani w słowach" -  jest bibliotekarzem w niewielkiej bibliotece. Biblioteką kieruje jego sześćdziesięcioletnia ciotka - Zofia.  Tomasz - "zakochany w literaturze romantycznej" - podkochuje się w młodej aktorce - Kornelii Wyrostek. W bibliotece wzięta aktorka ma próby, a pomaga jej w tym "jedyny mężczyzna w bibliotece" - "skromny, dyskretny" Tomasz. Bohater skończył studia informatyczne, a że "książki czytał od zawsze, więc szybko polubił tę pracę". Pracował jako młodszy bibliotekarz i choć nie miał doświadczenia dość szybko zauważył, że w bibliotece "czasami więcej było zajęć pobocznych od samego dbania o księgozbiór" oraz, że  "niektórym się wydaje, że w bibliotece to jak w piekarni - od ręki". Przekonuje się również, że biblioteka to niekoniecznie "oaza ciszy i spokoju" lub "coś jak spa, tylko bardziej dla duszy niż dla ciała". 

M. Trubowicz. Zakochani w słowach, Czwarta Strona, Poznań 2019. 

Rzeczywiście w toku fabuły biblioteka staje się miejscem iście dantejskich (ale także zabawnych) scen, choć w pierwszej chwili miejsce to sprawia niemiłe wrażenie: "Klimat był iście grobowy. Od murów wiało chłodem, a podłoga niemiło trzeszczała przy każdym (...) kroku. Wszędzie panował półmrok".
Zofia ma świadomość, że biblioteka wymaga remontu: "Teraz są te czytniki, chomiki a biblioteka obrasta w pająki". Wtóruje jej Tomasz, który "nie jest ślepy i widzi jak biblioteka z roku na rok gaśnie, a on przecież "nic innego nie umie robić ponad przekładanie książek". Zofia jednak "najwięcej inwestowała w nowe pozycje książkowe. Była bardzo gospodarna, ale też nie umiała oprzeć się pokusie, gdy widziała znakomite premiery literackie. Zresztą była zdania, że nawet najnowocześniejsze oświetlenie nie przyciągnie czytelników tak, jak ciekawa lektura". Tomasz również uważał, że "czytelników powinny przyciągać książki", ale ponadto "wyjątkowe spotkania z autorami", "promocje książek, magiczne recitale, kolorowe przedstawienia, ciekawe warsztaty".
"Sztandarową akcją biblioteki" jest "wędrująca książka" - roznoszenie książek po domach. Zazwyczaj zajmuje się tym pracująca w bibliotece Izabela, która całą akcję wymyśliła w odpowiedzi na potrzebę unieruchomionej przez wypadek czytelniczki. Izabela pracuje w bibliotece od pięciu lat. Wcześniej przychodziła jako wolontariuszka i odrabiała lekcje z dziećmi. Teraz pomaga Tomaszowi i wybawia go z różnych krepujących sytuacji z napastliwymi czytelniczkami w roli głównej...

Książka Magdaleny Trubowicz to napisana lekko i sprawnie książka przy której można się uśmiechnąć i wzruszyć. W sam raz na wietrzne i deszczowe listopadowe popołudnie. 

2 komentarze:

Renata pisze...

Czytam już od dawna ten blog i bardzo mi się podobają Twoje opowieści o książkach, w których coraz częściej akcja toczy się w bibliotece, a bohaterami są bibliotekarze. Będę je kupowała do swojej biblioteki, bo ten kto tu nie pracuje i nie angażuje się w tę pracę nie ma "bladego" pojęcia, jak ona naprawdę wygląda. Pozdrawiam.

Eva Scriba pisze...

Dziękuję :) Pozdrawiam ciepło i zapraszam :)