7 mar 2021

Wyjątkowa bibliotekarka

Poznajcie Annikę Rose - bohaterkę książki "Dziewczyna, którą znał" amerykańskiej pisarki Tracey Garvis Graves.  Annika pracuje w bibliotece imienia Harolda Waszyngtona w Chicago. Praca w bibliotece jest spełnieniem jej marzeń, kiedy już jako nastolatka postanowiła spędzić "każdy dzień dorosłego życia otoczona książkami". Annika nie potrafiłaby "robić całe życie czegoś, co nie daje jej szczęścia", a książki "lubi bardziej od większości ludzi". Poza pracą w bibliotece pomaga też w klinice weterynaryjnej, gdzie jest wolontariuszką. I jak sama twierdzi równie mocno jak zwierzęta kocha książki:

"Czytanie pozwalało mi przenieść się w egzotyczne miejsca, do zamierzchłych czasów albo światów diametralnie różnych od naszego. (...) Kiedy odkryłam, że mogę rozwijać swoją karierę w takim kierunku, by móc spędzać całe dnie w bibliotece, ogarnęła mnie niewypowiedziana radość". 

Annika uważa, że  jej praca często polega na... pieleniu. Uważa, że zbiory biblioteki są jak ogrody, przez które często przechodzi ze swoim wózkiem, szukając "uszkodzonych oraz przestarzałych książek". 

Graves T.G., Dziewczyna, którą znał; tł. Paulina Raganowicz, Piotr Raganowicz, Oświęcim : Wydawnictwo Niezwykłe, 2019. 

Bohaterkę książki poznajemy w momencie, gdy ta spotyka na swojej drodze dawną miłość z czasów studiów - Jonathana. Powoli dowiadujemy się więcej o tym, co przed laty ich połączyło, ale też rzecz jasna o samej Annice. Johnatan ma świadomość, że Annika różni się od kobiet, z którymi dotąd się spotykał, bo "zbaczała ze ścieżek i szła na przełaj przez miejsca, których nigdy nie widziałeś, o których nigdy byś nie pomyślał, że mogą ci się spodobać"Okazuje się, że dziewczyna "potrzebuje więcej wolnego czasu niż inni ludzie, żeby poczytać, wyspać się i pobyć sama ze sobą"Często też potrzebuje zostać sama, bo są rzeczy w których się gubi, głównie w reakcjach w sytuacjach społecznych. Nie pije alkoholu, bo utrudnia jej to rozumienie innych ludzi. Lubi ciszę i za wszelką cenę stara się unikać próbowania nowych rzeczy. Uważa dzieci "za bardziej interesujące od większości dorosłych". Nie lubi szorstkich tkanin, suwaków i uciskających ubrań. Ma świadomość, że inaczej postrzega świat, do którego próbuje się dopasować, znaleźć swoje strategie radzenia sobie i pogodzenia pragnienia samotności z chęcią nawiązywania kontaktu. 

Nie zdradzę Wam dalszej fabuły tej książki (ma zaskakujący finał), która na pierwszy rzut oka wydaje się być kolejnym romansem, a jest tak naprawdę bardzo ważną książką, pozwalającą w przystępny sposób zaznajomić się z zagadnieniem autyzmu. Istotna jest tu perspektywa osoby dorosłej, rzadziej spotykana w powieściach dotyczących tego tematu. 

Brak komentarzy: