7 sty 2010

Fify


W. (patrząc na wystawioną na bibliotecznej ladzie latarenkę): O... kaganek oświaty...



E.: Widziałaś ten album Historia reklamy? Wiesz, że był drukowanych w Chinach? Myślałam, że się przewrócę, gdy to zobaczyłam...
N.: No, niedługo będziemy tam drukować karty czytelnika i zlecać wydrukowanie rewersów...


Mo. (chcąc, żeby jej podać kibelkową gazetę, tzn. taką którą wstyd czytać publicznie): Podaj mi pierduśnicę..


Bardzo ważne zebranie w firmie Q. który jest duchowo nieobecny i co chwila pociera brwi w charakterystycznym geście.
X.: Q. a ty co na ten temat sądzisz?
Q.: Przepraszam, nie słuchałem bo bolą mnie oczy...
[ A podobno to kobiety trudno zrozumieć i często nie wiadomo o co im chodzi... ;) ]

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

a propos drukowania kart... u nas sprowadzono plastik na legitymacje studenckie z .... Chin, więc stało się... ;)
你好 !
Fiolanda :)