6 sty 2010

Młodość

Zawsze powtarzam, że młodość to stan ducha i nie zależy od metryki. Od dziś wiem także, po czym poznam, że rzeczywiście dopadła mnie starość: kiedy "Smells like teen spirit" w wersji Paula Anki będzie podobało mi się bardziej od wersji Nirvany.

2 komentarze:

Zielona Mama pisze...

Siska żle z Tobą :)

Eva Scriba pisze...

Pamiętaj! Jestem MOP, czyli Młoda oraz Piękna ;))) Forever!