30 cze 2021

Uczciwość w bibliotece nie popłaca

Poznajcie Teresę, czterdziestoletnią bibliotekarkę z kotem (a w zasadzie czarną kotką), oszalałą na punkcie swojego przystojnego sąsiada, bohaterkę książki "Kawa z zabójcą" Victorii Ros. Niepohamowana  chęć bliższego poznania sąsiada doprowadza do tego, że bohaterka ląduje, ze swoim najlepszym przyjacielem i znajomą wróżbitką, w nadmorskiej miejscowości, gdzie wśród tłumu turystów próbuje dowiedzieć się czegoś więcej na temat sprawcy morderstw popełnianych w okolicy. 


V. Ross, Kawa z zabójcą, Brzezia Łąka : Wydawnictwo Poligraf, 2020.


Teresa, mimo wakacyjnej pogody, nie tylko poluje na mordercę ale oddaje się rozmyślaniom na temat swojego życia i "niewykorzystanych szans, zmarnowanych możliwości i niesprawiedliwości losu". Jedną z takich niewykorzystanych szans był wakat na stanowisku wicedyrektorki biblioteki:

"Nic zasadniczo się w działaniu biblioteki nie zmieniało, nic nie przybywało, nic nie ubywało. Za to dobra zmiana miała mieć oblicze wice, który odpowiada za komunikację z  czytelnikami i lokalnymi mediami. Rozpisano konkurs. 

- Tereso, zgłosisz swoją kandydaturę - usłyszałam od szefowej wskazanie do rozwoju kariery zawodowej. Próbowałam zaprotestować. - Nie mam doświadczenia w komunikacji...- zaczęłam ostrożnie, nie wspominając nic o mojej niechęci do komunikacji międzyludzkiej (...).   - Nic nie szkodzi - wycedziła dyrektorka - Zdolna jesteś, nauczysz się. Z jednej strony rozumiałam potrzebę szefowej posiadania wice jako kozła ofiarnego, na wypadek gdyby kontakty z czytelnikami nadal podążały dotychczasowym torem. Skargi, że biblioteka nieprzyjazna, że nie doradza, że nie ma ostatniej książki o wampirach, a nawet że nie ma zieleni. Ja na pytania wysokiej komisji odpowiadałam zupełnie uczciwie, ceniąc otwartość relacji, wzajemny szacunek, nastawienie na długą współpracę i rozwiązywanie konfliktów. Tak jak kazali na ostatnim szkoleniu z asertywności. No i wice została moja koleżanka. Trzeba było wykazać się zdrowym rozsądkiem i wykorzystać szansę zrobienia kariery i lepszej kasy... - podsumowałam w myślach swoje zawodowe porażki". 

 Czy bibliotekarka odniesie sukces na polu detektywistycznym? Przekonacie się podczas lektury tej nieskomplikowanej i przyjemnej w odbiorze powieści. Jest to historia w sam raz na leniwe wakacyjne popołudnie na plaży. 

Brak komentarzy: