Donoszę, bo na bardziej skomplikowane wywody brakuje czasu. A podobno im człowiek ma więcej zajęć, tym bardziej jest zorganizowany. Nie należę zdaje się do tej kategorii i nie zauważam, aby moje życie stało się bardziej uporządkowane, odkąd przybyło mi obowiązków.
"Kobiety są błędem natury… z tym ich nadmiarem
wilgoci i ich temperaturą ciała świadczącą o cielesnym
i duchowym upośledzeniu… są rodzajem kalekiego,
chybionego, nieudanego mężczyzny… Pełnym
urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna."
Zdaje się, pogląd św. Tomasza z Akwinu w zawoalowanej formie przetrwał do czasów współczesnych. Właśnie wybrano pierwszą w Polsce kobietę - rzeczniczkę diecezji (płockiej), a w Watykanie, koncert zorganizowany przez Papieską Radę "Iustitia et Pax" oraz Prefekturę Domu Papieskiego, po raz pierwszy poprowadzi kobieta. Zaś w mieście, które wsławiło się ostatnio seks aferą radni zastanawiają się nad kandydaturą kobiety na urząd prezydenta miasta. Wczoraj otworzono piątą w Polsce (a mam nadzieję nie ostatnią) - i pierwszą na Opolszczyźnie - kobiecą bibliotekę. Genderoteka jest jednym z przedsięwzięć Fundacji Off. Rzeczy małe, a cieszą. Być może niedługo będę mogła podpisać się pod słowami Ireny Krzywickiej:
"Mężczyźni zbyt są obciążeni dziedzicznie, aby
można ich było dłużej pozostawiać przy władzy.
Ich rola cywilizacyjna się kończy. Zębami i pazurami
wydźwignęli świat na pewien szczebel kultury.
Będą mogli jeszcze myśleć, tworzyć i kochać, ale
ani się obejrzą, jak rządy świata przejdą w inne ręce."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz