29 maj 2009

Nie trzeba czytać książek, by napisać własną. Dobrze jest mieć za to znane nazwisko, tak jak raper Kanye West (zapomniałam dodać "znane w pewnych kręgach"), który wydał książkę liczącą całe 52 strony, chociaż sformułowanie "całe" też jest nie na miejscu, gdyż niektóre strony są puste. A na tych, które jednak zawierają treść można przeczytać m.in. że "życie to 5 procent zdarzeń i 95 procent reakcji", a także "przywyknij do bycia wykorzystywanym". Moje ulubione to "nienawidzę słowa nienawidzę". Co ciekawe tego "zbioru myśli i teorii" (jak sam o książce mówi autor) West nie jest jedynym autorem, a poza tym szczyci się, że jest "dumnym nie-czytelnikiem książek". Pozostaje mi tylko pogratulować kreatywności i zasugerować pozostanie przy muzyce, w trosce o lasy, rzecz jasna.

Brak komentarzy: