28 paź 2009

Urlop


E.: Potrzebuję urlopu...
Q.: ...ja też...
E.: ... co najmniej 4 tygodnie, jakaś woda, plaża, półnadzy kelnerzy roznoszący drinki z parasolką...
Q.: ... i kelnerki...
E.: ... w Bieszczady jedziemy!

Brak komentarzy: