Podobno najważniejsze w powieści jest pierwsze zdanie. To ono ma być haczykiem na odbiorcę, ma wciągnąć w swoją strukturę, spowodować że od książki nie będzie się można oderwać. Oczywiście ważna jest okładka, bo to ona spowodować ma że z wielu dzieł wybierzemy właśnie to jedno. A co z tytułem? Oto kilka wygrzebanych w sieci przykładów. O czym to ludzie nie piszą i jakich to nie wymyślają tytułów...
Mój subiektywny top 10.

Mój subiektywny top 10.










2 komentarze:
Świetne :) Aż korci żeby przeczytać, którąś z tych "pozycji" :D
"How green were the nazis" - ciekawe, czy faktycznie jest o ochronie przyrody za III Rzeszy. Najbardziej zafascynowała mnie jednak książka "How to read a book". Czego to ludzie nie wymyślą ;)
Q.
Prześlij komentarz