9 sie 2011

Kot

...a właściwie kotka. Sara. Jak to się teraz mówi: "słodziak". Sis. przesłała, a ponieważ nie jest to indyjski słoń, raczej nie umieści tego na swoim blogu.






3 komentarze:

Kefas pisze...

ciekawe czy długo się gotuje..

Zielona Mama pisze...

Foto by Ja ;p

sygnaturka pisze...

Koty sa fantastyczne :)