Zacne nabytki, baaardzo zacne:) Na Niedźwiedzia się też zasadzałam, ale jakaś taka malutka, cieniutka ta książeczka i się zdecydowałam na inne książeczki:)
No, objętościowo rzeczywiście nie powala - poza tym dużo zdjęć i listy piosenek. To takie bardziej zerknięcie przez dziurkę od klucza niż rzetelna autobiografia. W wywiadzie, jakiego udzielił do Dużego Formatu, jest tak naprawdę kwintesencja tego, co znalazło się w książce. Czuję niedosyt, ale też chęć powrotu do tej pozycji... Może w tym tkwi jej magia? Pozdrawiam.
5 komentarzy:
Fajne lektury! Też dostałam książkę i dałam książki. I też pochwaliłam się tym faktem na blogu:)
Zacne nabytki, baaardzo zacne:) Na Niedźwiedzia się też zasadzałam, ale jakaś taka malutka, cieniutka ta książeczka i się zdecydowałam na inne książeczki:)
No, objętościowo rzeczywiście nie powala - poza tym dużo zdjęć i listy piosenek. To takie bardziej zerknięcie przez dziurkę od klucza niż rzetelna autobiografia. W wywiadzie, jakiego udzielił do Dużego Formatu, jest tak naprawdę kwintesencja tego, co znalazło się w książce. Czuję niedosyt, ale też chęć powrotu do tej pozycji... Może w tym tkwi jej magia? Pozdrawiam.
Mnie przybyła trylogia Larssona, "Bracia Lwie serce" i "Opowieść o Despero" :)
Och! Uwielbiam opowieść o "Braciach Lwie Serce"! miłej lektury. Pozdrawiam ciepło.
Prześlij komentarz