19 sty 2014

Bezradność bibliotekarza wobec wytworów materii

Zauważyłam pewną osobliwość, jeśli chodzi o krzesła, służące bibliotekarzom za ladą. Otóż niektóre modele zasysają użytkownika, nie pozwalając mu wstać. Bibliotekarz jest bezradny wobec niebezpiecznego mebla, który go obezwładnia, wręcz skleja ze sobą. 
Użytkowniku, czytelniku, kliencie! Miej to na uwadze, gdy poprosisz o pomoc i usłyszysz, że "w bibliotece jest wolny dostęp". To nie jest lenistwo, czy brak chęci pomocy. Ten biedny bibliotekarz naprawdę nie może wstać. Czasem - na Twoją kolejną prośbę - uda mu się obezwładnić ten złowieszczy wytwór przemysłu meblarskiego. Wtedy z miną męczennika, z westchnieniem dobywającym się z walczącego z siłą grawitacji ciała, wstaje i podąża z Tobą do półki. 
Zauważ drogi użytkowniku, że podobną cechą odznacza się ekran komputera, pochłaniający uwagę bibliotekarza niczym czarna dziura wszelakie kosmiczne dobro, co kontakt wzrokowy z Tobą - o powitalnym uśmiechu nie wspominając - czyni wręcz niemożliwym. 
To nie zła wola to czyni, to zła materia. Niech moc będzie z Tobą, Czytelniku!




1 komentarz: