2 sty 2014

Być jak Kleopatra

Jak upłynął Wam Sylwester? Hucznie i gwarnie, czy raczej w domowym zaciszu?
 Ja dostałam zaproszenie na domówkę przebieraną i skakałam z radości, bo to ogromna frajda choć raz w roku być kimś innym. Strój sylwestrowy miał nawiązywać do postaci historycznej lub fikcyjnej. Wybrałam Kleopatrę. Przy tworzeniu stroju zainspirowałam się tym filmikiem instruktażowym. A oto efekty:

Baza to zwykła, długa spódnica (kupiona w second handzie). Pas, naramiennik i górne bransolety wykonałam ze złotej tkaniny, usztywnionej flizeliną z klejem (pasmanteria). Na pas naszyłam fragment ozdobnej taśmy niebieskiej, a złota (małe kwadraciki) posłużyła za dolne bransolety. Naszyjnik na naramienniku to tania, sztuczna biżuteria. Sandały to również zakup w second handzie. Koszt całego kostiumu to ok. 40,-

3 komentarze:

Basia Pelc pisze...

Złotem dałaś mi po oczach. Och, marzy Ci się pewnie Aleksandria i jej legendarna, pierwsza biblioteka :)

Pieguska pisze...

Mój sylwester przeżyłam z książką i mężem (może powinnam odwrócić kolejność :):)
Marzę o takiej domówce na której również mogłabym się przebrać. Strój świetny, pomysłowy a najważniejsze, że stworzony własnoręcznie.
Pozdrawiam

Eva Scriba pisze...

Dziękuję za komentarze. Życzę możliwości bycia choć raz kimś innym (może wygranym w Lotto ;))
Pozdrawiam serdecznie.