25 lut 2017

Statystyczny Polak czyta minus dwie książki

W dzisiejszym wydaniu Gazety ukazał się wywiad z Wiktorem Zborowskim (świetna rola w rewelacyjnym "Pokocie"). Agnieszka Kublik zapytała aktora o lektury:

[W liceum] czytałem absolutnie wszystko, co wpadło mi w ręce. Miałem przeczytaną całą domową biblioteczkę. I całą szkolną. Gdy mama mnie zapisała do biblioteki publicznej, w pewnym momencie nie miałem już co czytać. "Trylogią" byłem zachwycony w wieku 11 lat. Rok później zabrałem się za Dostojewskiego i tak się zniechęciłem, że wróciłem do niego po 20 latach. Zrobiłem zestawienie i wyszło mi, że czytam 40 książek rocznie. A w związku z tym statystyczny Polak czyta tylko minus dwie książki rocznie.
Ostatnio robię sobie powtórki. Przynajmniej raz-dwa razy w roku biorę się za coś, co czytałem 40 lat temu, np. "Braci Karamazow". I stwierdziłem, że nic się nie zmieniło. To samo w tej powieści mnie fascynuje i to samo nudzi. Albo ja nic się nie rozwinąłem, albo książka ma takie momenty, które na mnie nie działają. Bo np. "Czarodziejska góra" Manna to była i jest fantastyczna lektura. No i "Mistrz i Małgorzata", moja najukochańsza książka, dla mnie najwybitniejsza powieść XX w.
Ostatnio przeczytałem "Króla" Twardocha. To jest tak napisane, że aż uderzałem w płacz, że mi się ta książka kończy. Teraz kończę o Wieniawie, czyli "Szwoleżer na Pegazie" Urbanka, też piękna rzecz. Przed chwilą skończyłem wstrząsające "Miasta śmierci" Mirosława Tryczyka, a za chwilę "Cynkowych chłopców" Aleksiejewicz będę przerabiał. Stos rośnie, nie nadążam. 
Rytuał czytania? 
Noszę książki ze sobą i czytam wszędzie, gdzie się da, w kolejce sklepowej, w banku. 
Ile ma pan książek? 
Nie tak strasznie dużo, około dwóch tysięcy. Ale każda inna, cha, cha.
Papierowe? 
Wyłącznie. Lubię coś zaznaczyć, podkreślić, jakąś uwagę czasem napisać. A te czytniki jakieś takie bezosobowo-techniczne. 

źródło: Gazeta Wyborcza, nr 478959, sobota-niedziela 25-26 lutego 2017, s. 24-25. 

1 komentarz:

Pastuszek pisze...

Oj a cię tej, nasza księga inwentarzowa w deseń w pancerną brzozą jako modelka :D
Płace "robiących w książkach" mówią, że czytanie jest raczej absolutnie zbyteczne :/