Okładki książek na których jest tajemniczy dom na odludziu przyciągają mnie niczym piękne kwiaty pszczółkę. Tak też było z książką "Gra poza prawem" Magdaleny Zimniak. Ku mojej uciesze okazało się że bohaterki tej powieści są bibliotekarkami!
Ola skończyła polonistykę i pracuje w bibliotece od pół roku. Młoda bibliotekarka uważa że praca w bibliotece "to spokojna robota", gdzie "chwilami bywa nudno", ale to jej "zupełnie nie przeszkadza". Praca bibliotekarki jest jej wymarzoną:
"Spokojna, bez stresów. Książki uwielbiam, lubię rozmawiać z ludźmi, którzy czytają. Organizujemy czasem spotkania autorskie, ale jakoś za tym nie przepadam. Wolę kiedy pisarz jest niewiadomą".
Biblioteką w której pracuje Ola kieruje Beata - szczupła blondynka o niebieskich oczach i nienagannej figurze, do której czytelnicy mają wielką słabość. Beata próbuje zbliżyć się do Oli. Wkrótce ich drogi skrzyżują się nie tylko w przestrzeni biblioteki, a skrywane tajemnice z przeszłości zaważą na spokojnym z pozoru życiu dwóch bibliotekarek...
![]() |
Zimniak M., Gra poza prawem, Warszawa : Wydawnictwo Prozami, 2018. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz