Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pies. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pies. Pokaż wszystkie posty

29 paź 2022

Zapach książki

"Miejsce" to debiutancka powieść aktorki Dominiki Kluźniak. 
Głównym bohaterem jest tu M. - mężczyzna o którym niewiele wiadomo - chyba pracował w telewizji - a poznajemy go w momencie, gdy ucieka z miasta i od ludzi do domu, w którym się wychował. Chce sobie "pomilczeć w życiu" i bierze też ze schroniska psa, by go "chronił przed innymi ludźmi". Ma wprawdzie kontakt z ekspedientką z miejscowego sklepu i sąsiadem, ale są to raczej ludzie, którzy "nadają się do niemówienia"
M. zatrzymuje się w miejscu i nie chce "brnąć dalej w niepotrzebności". Upraszcza swoje życie, by zrobić przestrzeń na refleksję, zadumę i odrobinę wspomnień. Wspomina babcię, która raz w tygodniu kupowała mu książki, "a to były czasy, kiedy książki jeszcze pachniały":
"Pierwsze co robiłem po wyjściu z księgarni, to wąchałem książkę. W tym zapachu mieścił się cały bukiet emocji, samotności, przygód, skupienia i tajemnicy. Wszystko, wszystko było w tym zapachu. Później podczas czytania, już nie trzeba było nawet szukać tego zapachu - uwalniał się sam przy przewracaniu kartek".
Dominika Kluźniak, Miejsce, Gliwice : Wydawnictwo Helion, 2019. 

"Miejsce" to ujmująca swoją prostotą, a jednocześnie głęboko refleksyjna opowieść. Niespieszna, wzruszająca i pięknie napisana. Dodaję do ulubionych. 

30 lip 2011

Bestia pożera zebrę


Na zdjęciu pies MMS - Sznurek.

2 cze 2010

Pies

Siedzę w pokoju swojego dzieciństwa. Przez otwarte okno wpada świeże od deszczu powietrze. Nie dobiegają tu prawie żadne hałasy, czasem jakieś głosy wybierających się na imprezę - w końcu jutro wolny dzień. Na moich stopach ułożył się pies. Czuję jego mokry nos na kostce, wyczuwam miarowy oddech i każde poruszenie. Dobrze, że jest. Mimo, że nie mój, to dziś wierny kompan. Zadziwiające że śpi w ten sposób, przecież pod biurkiem jest tak niewiele miejsca. Musi być mu niewygodnie. On został dziś bez swojej pani. Dzielimy więc samotność na pół. Ale lżej mi jest tylko trochę.

fot. MMS