1 wrz 2008

Na ucho...


... czyli tego słucham:
"Lecz kiedy przyjdzie niepogoda
I te nieodwracalne chłody
Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody..."
Tak... jesień zbliża się wielkimi krokami.
Wrzesień to czas refleksji, podsumowań. Nie przełom roku, ale wrzesień właśnie. Może dlatego że mam urodziny a to znak, że minął niepostrzeżenie kolejny rok. I pytań natłok: kim jestem, kim chciałabym być, o czym marzę i do czego dążę? Ciekawe, czy wszyscy zadają sobie takie pytania, a może Ci, którzy nie mają takich zmartwień są szczęśliwsi... ?
A na coraz krótsze dni i zimniejsze wieczory znalazłam sobie ciekawą i obszerną książkę... Powstanie '44 Normana Daviesa. W kręgu moich zainteresowań pozostaje niezmiennie historia średniowiecza (szczególnie prawo karne) dlatego "podróż" w towarzystwie tego wybitnego historyka może być dla mnie bardzo frapująca. Podzielę się wrażeniami.

Brak komentarzy: