23 mar 2010

Plakat promujący Tydzień Bibliotek

Początkowo miałam nie zabierać stanowiska w tej sprawie, bo nie jestem obiektywna, ale jak czytam komentarze to mną po prostu trzęsie! Nie było żadnego spisku, autor plakatu który wygrał nie jest znajomym nikogo z SBP - wiem, bo pracuję w Bibliotece, która ten plakat na konkurs wysłała. Mnie samej ten plakat też nie do końca się podoba (F. miała pomysł by plakat przedstawiał trzy małpki - z zakrytymi ustami, oczami i uszami - trochę na zasadzie przekory) ale jest zdecydowanie najlepszy z tych, które nadsyłane były do tej pory i tych które przedstawia w pokonkursowych odsłonach Pulowerek. Bo jak ma się do biblioteki chociażby plakat z "odstrzelonym" czerwonym ludzikiem? Jeśli zaś mamy zmieniać wizerunek biblioteki jako instytucji, to na pewno nie za pomocą stereotypowych symboli. Każdy artysta, który zasiadłby w komisji oślepłby widząc przysłane maziaje, tragiczne czcionki i estetykę rodem z PRL-u.

1 komentarz:

Qavtan pisze...

Popieram.

Wygrany, naprawdę jest wygranym.

Chociaż pokusiłbym się o refleksję, że poza pracą, która wygrała nie było innych prac (bo przedstawiają żenujący poziom - tak poza wyjątkami).

Z wygranym jest szansa na to, że Tydzień Bibliotek zaistnieje.