1 lip 2010

Sh'ma Israel


Oto spalony słońcem Izrael. Nie ten z krzyczących nagłówków, nie ten kojarzący się z terroryzmem i okupacją, a tętniący życiem, gwarny, ukazany przez pryzmat losów jednostkowych - barwnych, opisanych sprawnie i przejmująco zarazem. To nie Izrael jako wymyślona ziemia obiecana, a Izrael zaułków, straganów, knajp i świątyń oraz ludzi, którym z różnych powodów przyszło tam żyć. To opowieść o wierze, nadziei, codziennym życiu naznaczonym konfliktem. To dwadzieścia trzy wyjątkowe reportaże, które - dla stylu, języka narracji i wreszcie samych ludzkich historii - warto przeczytać. Sam autor przyznaje że książka nie jest obiektywna, bo powstała z miłości do Izraela - który jest jak świat, a gdzie zobaczyć można wszystkich i wszystko. Ale i nie ma być to obiektywny obraz, a tylko taki jaki autor poznał -usłyszał, zobaczył. I warto zobaczyć Izrael jego oczami, chociażby po to by zrozumieć i zweryfikować krążące o tym państwie mity.

2 komentarze:

sygnaturka pisze...

To jest cos, co muszę preczytać! Dzięki!

Eva Scriba pisze...

Nie ma za co :) Akurat jestem bardzo zainteresowana tematem. :)
Pozdrawiam cieplutko.