1 lip 2010

nic nowego, ale...

... mnie rozbawiło. Dr. napisał mam do Ciebie ogromną prośbę, ale proszę nie zawiedź mnie – idź 4 lipca na wybory i zrób wszystko co możesz, aby w niedalekiej przyszłości w czasie spotkań dyplomatycznych Pierwsza Dama nie sikała do kuwety.
Zaskoczona też jestem, bo myślałam że Dr. jest raczej za kotem i kaczką w pałacu. No, no...

Brak komentarzy: