13 sie 2010

Z dedykacją dla...

Q. któremu pomagałam wczoraj sprzątać przed remontem.
Jesteś moim przyjacielem i wiesz, że zawsze Ci pomogę, ale następnym razem niech to wygląda mniej więcej tak, co? ;)




Pozdrawiam. :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Trochę mi jeszcze brakuje do takiej tarki na brzuchu jaką prezentował czarnoskóry gentleman, lecz obiecuję dążyć do tego ideału ;)

Co się natomiast tyczy sprzątania to wolę nic nie obiecywać, poza tym jednym, że z przyjemnością obiecuję się zrewanżować za ten wczorajszy WIELKI CZYN :)

Q.

Eva Scriba pisze...

To było w wielkim czynie. Społecznym. ;)
Pozdrawiam