29 paź 2010

bang bang

Tak się stało, że Wyśnione miłości najpierw obejrzałam z P. a potem namówiliśmy na seans filmowy F. Zachwytom nie było końca, a od piosenki przewodniej witamy się słowami Bang bang.
F. dzwoni do P. by w ten sposób go właśnie powitać:
F.: Dzyń, dzyń...
Urocze i bardzo mnie rozbawiło. Jak niewiele rzeczy ostatnio. Ale to już chyba tak jest, że jak człowiek bierze się za bary z przeszłością to otwiera w sobie puszkę Pandory różnych uczuć. Także tych złych. Przypomniało mi się jak będąc małą dziewczynką byłam na badaniach u psychologa. Pani psycholog kazała mi narysować całą moją rodzinę, co też uczyniłam. Następnie do gabinetu została zaproszona moja mama, skąd wyszła z wielce zatroskaną miną. Powiedziała mi, że pani psycholog się o mnie martwi, bo wszystko narysowałam czarną kredką i że to nie dobrze. Na co odpowiedziałam: Mamo, kredki w innych kolorach były połamane...
Nie wszystko jest takie, jakim się na pierwszy rzut okaz wydaje.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Chyba się skuszę na ten film a piosenka z zamieszczonego przez Ciebie fragmentu po prostu przecudowna. Aż ciareczki mnie przechodzą. Po jakiemu ta pani śpiewa bo przyznam się szczerze nie wiem ale to chyba włoski. Zresztą Bang Bang to jedna z piosenek dość często brana na warsztat przez wielu artystów.

oleumricini pisze...

Miałam podobnie: w przedszkolu rozmawiali z moją mamą, bo rysowałam tylko czarną kredką. Moje wytłumaczenie było równie proste: nikt jej nie używał, nie chciałam, żeby była smutna ;)
Raz otarło się też o kryminał niemalże, bo przyłożyłam sobie przyssawkę do czoła i miałam ogromnego sińca, a panie przedszkolanki uznały, że jestem katowanym dzieckiem. Na szczęście dały się przekonać, że nikt mnie nie bije, ale trochę trwało przetrzymywanie mnie z dala od potencjalnego kata (czyt. mojej mamy).

Eva Scriba pisze...

Ja też stawiam na włoski. Faktem jest że piosenka w wielu wersjach krąży, ale ta ma w sobie coś takiego... Ech...
Pozdrawiam ciepło.

Eva Scriba pisze...

Smutna kredka... piękne :) Dziękuję za opowieść. Pozdrawiam ciepło.