"Później Bertrand zjawia się i oprowadza nas po bibliotece z niezwykłym zbiorem starych woluminów, które odziedziczył po matce. Był z matką bardzo zżyty: teraz ona żyje w książkach stojących w bibliotece syna, w książkach o gęsto zadrukowanych stronicach i wyblakłych pięknych grzbietach; w tych nieruchomych stworzeniach, które spoczywają skończone na półkach podczas, gdy za oknem przychodzą i odchodzą dzień i noc, uderzając niczym drobne fale o ukrytą w nich wiedzę. "
Rachel Cusk, Ostatnia wieczerza : lato we Włoszech.
Rachel Cusk, Ostatnia wieczerza : lato we Włoszech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz