22 gru 2011

Gang bibliotekarek

Przerażająca historia, która zdarzyła się we Wrocławiu. Bardzo irytuje mnie zachowanie i reakcja policjantów - ich lekceważąca postawa. Czy naprawdę musi dojść do jakiejś tragedii, by zareagowali jak należy? Pewnie jeśli chodziłoby o polityków, a nie zwykłe panie bibliotekarki, sprawa miałaby zupełnie inny finał.
Artykuł Nożownik terroryzuje bibliotekarki można przeczytać tu.

3 komentarze:

agnieszka pisze...

" Jego zdaniem czytelnik był trzeźwy i spokojny, a nóż, który przy nim znaleziono, był mały"
matko,nie wierzę!!!
on pewnie przyszedł do biblioteki obierać ziemniaki tym małym nożykiem,a panie w krzyk...

sygnaturka pisze...

Mnie zirytowało dokładnie to samo. Bo małym nożem nie można nikomu krzywdy zrobić, podobnie jak gwoździem czy żyletką, też w końcu małe i niegroźne... :/

papryczka pisze...

O Matko i Ojcze!
Zachowanie policjantów to skandal. Dyrektorka powinna zgłosić to jeszcze wyżej do samej policyjnej góry i nie odpuścić!
Ja od kilku dni pracuje w bibliotece, ale koczuje w magazynie, na dole w piwnicy, więc w razie co to jestem w miarę bezpieczna, chociaż niekoniecznie, bo kluczyk do drzwi prowadzących do magazynu wisi sobie na haczyku obok drzwi. A jak już taki wariat trafi na dół to już nikt mi nie pomoże! Zaczynam się bać:)