18 kwi 2012

Szukając lampki do czytania...

Potrzebuję lampki do czytania. Takiej co to ją można przypiąć do książki i oddawać się niczym niezmąconej lekturze, nie budząc nikogo (tj. tego co chrapie obok). I trafiłam na taki oto przedmiot (na stronie takapaka.pl):


Nazywa się to Szklanka Zagłady. No, dobra jestem może przewrażliwiona ale jakoś mi słowo zagłada tu nie pasuje. Szczególnie pisane z wielkiej litery. Razi mnie i wcale nie śmieszy. W tytule książki proszę bardzo, ale jako nazwa takiego przedmiotu?

2 komentarze:

Irena pisze...

bardzo czarny humor to jest
wolę ten w stylu Zembatego

Eva Scriba pisze...

No, mnie też to nie rusza... Zembaty natomiast bardzo :)Pozdrawiam