I hasło Nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka nabiera w kontekście tej reklamy całkiem nowego znaczenia. Oczywiście się z tym hasłem na obrazku nie zgadzam (no, może za lat trzydzieści wygram z maszyną, a tymczasem przyznaję prywatnego, reklamowego Chamleta).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz