2 lut 2014

Przepisałam... [cytat]

W najnowszym numerze Wysokich Obcasów wywiad z wybitną - choć może nieco niedocenianą - aktorką Iwoną Bielską, która mówi m.in. o książkach:

Za młodu bardzo chciałam, żeby uważano mnie za inteligentną, więc dużo czytałam. W latach 70. książki były towarem deficytowym. W Łodzi, gdzie się urodziłam i wychowałam miałam zaprzyjaźnioną księgarnię przy ulicy Piotrkowskiej. Panie zostawiały mi pod ladą książki. Na przykład Eliasa Canettiego "Auto da fe". Trafił mi się wybrakowany egzemplarz z kilkoma pustymi stronami. Nie mogłam wymienić, bo cały nakład natychmiast wyprzedano. Poszłam więc do biblioteki i przepisałam na puste strony brakujący tekst.


2 komentarze:

anieess pisze...

Uwielbiam Iwonę Bielską. Mieszkając w Krakowie często uczestniczyłam w spektaklach Starego Teatru z Jej udziałem...

Eva Scriba pisze...

Mnie też bardzo imponuje jej skromność. Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam :))