19 maj 2014

Książki, powroty, tęsknoty

Agata Passent w programie Kuby Wojewódzkiego powiedziała, że boi się wchodzić do księgarni, kiedy pomyśli ile powstaje w danym momencie książek na świecie. Ta produkcją ją przeraża i stara się o tym nie myśleć. Ja staram się nie wchodzić na witryny księgarni internetowych, omijać te stacjonarne, a jeśli już zdarzy mi się wejść, to wącham książkę i wychodzę. Mnie też blokuje ta ilość - z pozoru ciekawych - książek. Ostatnio nawet wróciłam do dawnych wyborów lekturowych, co daje naprawdę ogromną radość. To jest jak spotkanie z dawnym przyjacielem. To jak znalezienie na strychu misia  z dzieciństwa, z lekko naderwanym uchem, ale ulubionego. Albo jak wejście w wygodne buty, może trochę niemodne, ale sprawiające wrażenie, że mogą ponieść na koniec świata. 

Miałam sen, że w zaznajomionej filii biblioteki publicznej wypożyczam Sagę o Ludziach Lodu, którą zaczytywałam się, będąc nastolatką. Następnego dnia sen przemienił się w rzeczywistość i wzięłam do domu cztery sfatygowane tomy sagi. Myślałam, że po latach uznam tą opowieść za ckliwą i rzucę w kąt. Nic podobnego się nie stało. Ku mojemu zdziwieniu wróciły towarzyszące przy pierwszej lekturze uczucia. Pamiętam fabułę, wiem co za chwilę się wydarzy, a mimo to trudno mi się oderwać. 

W kolejce czekają kolejne tytuły do odświeżenia i zapisane między wierszami wspomnienia. Są teraz dla mnie schronem przed zmianami zbliżającymi się wielkimi krokami

.

7 komentarzy:

Izabelka pisze...

Świetnie to opisałaś!
No to kiedy ten szczególny dzień? :)))

Eva Scriba pisze...

Dziękuję :)
To nie o ślub chodzi (jeśli o tym pomyślałaś), na razie kupno mieszkania (u mnie rzadko jest coś po kolei) - sama nie wiem, co bardziej stresujące ;)

zgaga pisze...

,,Saga o ludziach lodu''... Co to było za przeżycie! Miałam to szczęście, że od razu do domu przyniesiono mi 24 tomy! Przez tydzień praktycznie rodzina była pozbawiona obiadów... Potem to straszne czekanie na kolejny tomik, półtorej godziny czytania i... Znów czekanie.

Eva Scriba pisze...

Tak, też znikałam dla świata :) I chyba niewiele się zmieniło przy tej lekturze. Dziękuję za komentarz. :)

Izabelka pisze...

Tak pomyślałam o tym. No to gratulacje również z tej drugiej okazji! :))

Piranja pisze...

Saga Ludzi Lodu jest świetna! Pozdrawiam :)

Eva Scriba pisze...

Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam ciepło :)