18 gru 2015

Zanim kupisz książkę pod choinkę

1. Sprawdź miejsce pracy
Może się okazać, że osoba obdarowywana dostała właśnie pracę w bibliotece i ma dostęp do nowości. Zatem książka po którą stałeś w przedświątecznej kolejce już dawno przeszła przez jej ręce. Obcowanie z tak ogromną ilością książek może też skutkować zawężeniem gustu czytelniczego, a to znacznie zwiększa ryzyko prezentu nietrafionego. Jeśli chcesz podarować coś bibliotekarce - pomyśl o prezencie kobiecym (nie, nie chodzi o tzw. kobiecą literaturę).

2. Omijaj czarne szlaki
 Twój ojciec jest doświadczonym wędkarzem? Nie kupuj mu książki o rybach. Próbowałam. Uśmiechu politowania jaki towarzyszy rozpakowywaniu takiego prezentu, nie da się zatuszować. Zawodowcom rzadko kiedy potrzebna jest książka z ich dziedziny, bo albo już ją mają, albo i tak z niej nie skorzystają, bo nad teorię przekładają praktykę.

3. Nie bądź złośliwy
Być może pamiętasz skecz Kabaretu Moralnego Niepokoju, gdzie Bogdan zastanawiał się nad prezentem dla żony. Kolega Rysiek podpowiedział mu książkę jako prezent. Na co Bogdan odparł: Pomyśli, że jestem złośliwy i ona mi też kupi książkę. Ja jej książkę, ona mi książkę. Wpadniemy w jakąś spiralę nienawiści. Zanim więc kupisz książkę w prezencie, pomyśl, czy osoba której chcesz ją wręczyć rzeczywiście lubi czytać. 

4. Zastosuj metodę suchego palca
I sprawdź czy książka nie zawiera nieodpowiednich dla obdarowywanej osoby treści. (Na studiach mówiliśmy o metodzie ślinionego palca przy przeglądaniu literatury, ale pamiętajmy, że książka ma być prezentem i nie może wyglądać na używaną). Krótko mówiąc - nie kupujemy cierpiącym na tafeofobię książki Petera James'a Pogrzebany.
5. Pamiętaj o telefonie do przyjaciela
Zanim w księgarni skusi cię kolorowa okładka bestsellera, weź głęboki oddech i zadzwoń do osoby, która może znać zawartość domowej biblioteczki osoby obdarowywanej lub przynajmniej zna jej nick na lubimyczytac.pl. Wirtualna półeczka Chcę w prezencie powinna załatwić problem.
6. Nie samym Empikiem człowiek żyje
Raz zdarzyło mi się w okresie przedświątecznym trafić do Empiku w poszukiwaniu książki. Jeśli istnieje piekło, wygląda właśnie tak. Pamiętaj o innych źródłach zaopatrzenia w książki - małych księgarniach, gdzie dobrze znają ofertę i dyskontach książkowych, oferujących duże rabaty.

[za inspirację do dzisiejszego wpisu dziękuję Cynamonowej Bibliotekarze]

Brak komentarzy: