11 sty 2021

Bestia muzyczna

 "Jakoś nie po drodze z Zauchą Krakowowi" stwierdza w biografii "Serca bicie" jeden z aktorów. I rzeczywiście - festiwal poświęcony temu wybitnemu artyście organizowany jest w Bydgoszczy, Zaucha ma swoje miejsce w Alei Gwiazd w Opolu, lecz na mapie Krakowa próżno szukać poświęconej mu ulicy (wniosek o takową złożono dopiero w ubiegłym roku). Teraz zaś poznańskie wydawnictwo opublikowało biografię Zauchy napisaną przez warszawskich dziennikarzy... Przyznaję, że do czasu lektury tej książki nie wiedziałam, że Andrzej Zaucha z Krakowa właśnie pochodził. A artystą był wybitnym, wyprzedzającym znacznie czasy, w których żył. Jeden z muzyków z nim współpracujących nazwał go "bestią muzyczną", a inny wspominał, że miał "zwierzęcą intuicję muzyczną". Aby sprawdzić, co mieli na myśli wystarczy posłuchać "Georgia on My Mind", czy utworu "Dom złej dziewczyny" w wykonaniu Zauchy.  Niezwykle utalentowany, a przy tym skromny, doskonały solo i w duetach, sprawdzał się w wielu muzycznych konwencjach, potrafił zaśpiewać wszystko i robił to z lekkością. 

K. Olkowicz, P. Baran, Serca bicie : biografia Andrzeja Zauchy, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań : 2020.

"Serca bicie" to świetnie napisana biografia, oparta na wspomnieniach osób z najbliższego otoczenia artysty. Biografia bardzo wyważona, pozbawiona taniej sensacji, opierająca się na faktach i wyczerpująco, a jednocześnie w sposób bardzo wciągający przedstawiająca artystyczną drogę tego wszechstronnego wokalisty i muzyka. To lektura od której nie sposób się oderwać i która przedstawia nieco inne od obiegowych opinii oblicze Zauchy. Brakowało takiej biografii - "Serca bicie" znakomicie tę lukę wypełnia, tym bardziej, że znajdziemy tam pełną dyskografię i wykaz wszystkich utworów Andrzej Zauchy. 

Brak komentarzy: