Niepozorna to książka. Zaledwie sto pięćdziesiąt dwie strony. Oszczędna pod względem kolorystyki okładka. Książka powstała z rozmów, których pretekstem były ubrania do trumny. I jest to książka o czekaniu na nieuniknione, ale przede wszystkim o życiu. O doświadczeniach przechodzących ludzkie pojęcie, ale też o świecie, który powoli przemija. Jest w tych opowieściach prostota, ludowa mądrość i niespieszne zadumanie. Jest wiara i są wierzenia. Autorka zbierała historie do tej książki przez piętnaście lat. Powstała piękna, wzruszająca opowieść o tym, co w życiu najważniejsze.
![]() |
A. Kuźniak, Soroczka, fot. A. Bedyńska, Kraków : Wydawnictwo Literackie, 2020. |
Przeczytałam "Soroczkę" dwa razy. Za pierwszym razem wzruszenie i jakaś trudna do określenia tęsknota powodowały, że poruszona, co chwila musiałam przerywać lekturę. Z wieloma motywami, z przedstawionych przez autorkę z tak niezwykłym wyczuciem historii, spotkałam się dzięki opowieściom mojej babci. Jedna z bohaterek tak np. opowiada o snach:
"Sny wędrują po ludziach. Po domach. Po drogach. Jak wędrują, to i pewnie pobłądzą (...). Nie zawsze człowiekowi śnią się jego sny (...). Czasem to nie sen, tylko zmora dusi człowieka, a on nawet o tym nie wie".
Przejmująca. Ważna. Trzeba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz