25 mar 2011

Kryzys

No, jakoś mi blog przystopował nieco i na wyżyny kreatywności się nie wspinam. Żadnych doniesień ze świata książek, słabo ze scenkami rodzajowymi z własnej biblioteki, a jeszcze gorzej z recenzjami czytanych książek. Ale wciąż czytam. Kilka na raz. Tylko ile można przeczytać, jak się wraca z dodatkowych zajęć o 18 i kładzie spać w okolicach 20? Oczywiście przesilenie. No i stały problem, który ilustruje przesłany przez F. obrazek:



4 komentarze:

sygnaturka pisze...

A jutro zmiana czasu :)

Kefas pisze...

witam w klubie, ja skasowałem już cynika..

Eva Scriba pisze...

Mam nadzieję, że na lepszy ;)
Pozdrawiam.

Eva Scriba pisze...

Kefasie, why?