No, jakoś mi blog przystopował nieco i na wyżyny kreatywności się nie wspinam. Żadnych doniesień ze świata książek, słabo ze scenkami rodzajowymi z własnej biblioteki, a jeszcze gorzej z recenzjami czytanych książek. Ale wciąż czytam. Kilka na raz. Tylko ile można przeczytać, jak się wraca z dodatkowych zajęć o 18 i kładzie spać w okolicach 20? Oczywiście przesilenie. No i stały problem, który ilustruje przesłany przez F. obrazek:
4 komentarze:
A jutro zmiana czasu :)
witam w klubie, ja skasowałem już cynika..
Mam nadzieję, że na lepszy ;)
Pozdrawiam.
Kefasie, why?
Prześlij komentarz