16 sie 2011

Sport to zdrowie

...zatem szukam w jednym z bardziej znanych sklepów ze sprzętem sportowym kijków do nordic walking. I co znajduję? Kije do marszu nordyckiego! Może się czepiam, ale jest to dla mnie tak samo beznadziejne określenie jak zwis męski. No, chyba że dodają do tego sprzętu wysokiego blondyna - o niebieskich oczach i smukłym ciele - w roli instruktora. Wiem, wiem... kalki z angielskiego, zaśmiecanie pięknego języka ojczystego, ale wyrażeniu marsz nordycki mówię stanowcze nie!

2 komentarze:

Zielona Mama pisze...

A może dodają do takiego zestawu zbroję? ;P I miecz...bo jak maszerować to w pełnym uzbrojeniu.

Veni pisze...

Do marszu nordyckiego to chyba potrzebne są czołgi raczej, a nie kijki :D