E.: Wstawaj! Szybko, ubieraj się w strój i idziemy biegać... Ale szybko zanim przejdzie mi ochota!
M.: Ok.
E.: Biegasz dłużej... to wiesz... czy powinnam przyjąć jakąś technikę?
M.: Uhmm, najpierw jedna noga, potem druga... nigdy obie naraz...
P. (nadchodząc, chcąc zmienić mnie za biblioteczną ladą): Nadciąga totalny kataklizm...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz