8 sie 2012

Cud czytania


Taki tytuł nosi felieton Katarzyny Miller w sierpniowym numerze Zwierciadła. Pisze ona: Nie ma na świecie lepszych psychologów niż świetni pisarze. I dalej: Kiedyś czytałam, by żyć. Wydawało mi się też, że żyję po to, by czytać. Że nie ma nic ważniejszego, istotniejszego niż spotykanie się z wytworami ducha i umysłu ludzkiego w tej najszlachetniejszej formie.

6 komentarzy:

Mar pisze...

Bardzo się cieszę, że jedna z moich wykładowczyń na psychologii wygłaszała podobną do pierwszej tezę- o tym że każdy psycholog ma czytać, że mamy do jasnej anieli czytać, dostojewskiego, tołstoja, czytać czytać czytać, potem pogadamy o psychologii:)
Kiedy to mówiłam, miałam już wszystkie te pozycje obczytane, więc mogłam z nią gadać, i w ten sposób dostałam się na super staż:)
W jakimś sensie czytam aby żyć. Ale nie żyję po to, aby czytać.

papryczka pisze...

Lubię Kaśkę:) Lubię! To bardzo, bardzo mądra kobieta i psychoterapeutka. Jeśli jeszcze nie czytałaś polecam jej "Chcę być kochana tak jak chce"
Zmieniłaś ubranko blogu/blogowi?:)

Eva Scriba pisze...

Mar. ja czasem żyję po to aby czytać ;)
Kochana Papryczko, oczywiście że czytałam! Uważam, że każda kobieta powinna mieć tą książkę w torebce jako ratunkową. Polecam Ci też "Kup kochance męża kwiaty". Mimo tytułu ma wymowę uniwersalną. Ty zmieniasz ubranko co chwilę, więc też postanowiłam się odważyć. Jak się podoba?
Pozdrawiam ciepło.
:)))

the_book pisze...

Wzięło mi się na wyznanie, ale...ja po prostu uwielbiam twojego bloga. A post z przedostatnią notką/fotką...Cudeńko.
Bo nawet jak nie mam czasu na wirtualny świat to do Ciebie obowiązkowo zaglądam :) pozdrowień moc :) Monia

Eva Scriba pisze...

Bardzo, bardzo dziękuję :D
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Maleństwa. No i niech Ci się dobrze mieszka w nowym miejscu! :D

the_book pisze...

Dziękuję :) moc pozdrowień ze wsi głuchej i pięknej :)