13 paź 2012

69

Stoimy na przystanku. Pustym.

MG: Patrz... Nie ma chętnych na 69!

Już nie chciałam dodawać, że na 69 to ja zawsze jestem chętna bo to by było zbyt obvious.


M: Kawy?
E: Nie, jestem po dwóch yerbach. Gdybym jeszcze wypiła kawę  to dostałabym zawału.
M: Zawału? W wieku 32 lat? No, co Ty!

Dostanę niechybnie. Jak jeszcze raz ktoś mnie tak postarzy.





3 komentarze:

artystyczny nieład pisze...

:D
Kochana na takie sytuacje trzeba po prostu nosić cegły w torebce :)

papryczka pisze...

hoho:))

Eva Scriba pisze...

...i pistolet :D

Pozdrawiam serdecznie.