14 sty 2014

A planety szaleją

Kora, Kora: a planety szaleją / Kamil Sipowicz, Warszawa 2011. 



Biografię Kory pióra Kamila Sipowicza nazwałabym biografią nienachalną. Na książkę składa się dwadzieścia pięć opowieści wokalistki - od trudnego dzieciństwa, po początek kariery solowej. Opowieści  w większości subtelnych, nietkniętych podglądactwem i niezdrową ciekawością. Kora mówi bardziej o swoich odczuciach z przeszłości, przemyśleniach niż o faktach, czy skandalach. Rzadko osądza, częściej stara się zrozumieć. Widać w tym co mówi dojrzałość i spokój buddyjskiego mnicha, który udziela się czytającemu. Jedna z lepszych biografii, jakie przeczytałam. Polecam. 


Kora:
 Dzisiaj bardzo wyraźnie odczuwam u ludzi brak duchowości. Nie kształci się w dzieciach wyobraźni. A człowiek pozbawiony wyobraźni pożąda coraz więcej rzeczy materialnych, które pieszczą oczy i stwarzają pozorne poczucie bezpieczeństwa. To jak nekrofilia: ukochanie martwej materii. Nie kochamy jednak tego, co już mamy, tylko to co chcemy mieć. Szczęście jest niemożliwe, a napięcie ciągłe. I niecierpliwość.
Zwierzęta mnie fascynują. Nie można się wyśmiewać z więzi, jaka się nawiązuje pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, bo ona może być dużo mocniejsza niż między dwojgiem ludzi.

2 komentarze:

Bobek pisze...

Polecam wywiad, jaki przeprowadziła z Korą Agata Młynarska (cykl programów "Jaka Ona jest").

Eva Scriba pisze...

Karolciu ;) już widziałam :D