Czytam już inne książki, ale ciągle mam w głowie Dziką drogę Cheryl Strayed. To książka o kobiecie, która postanawia wyruszyć pieszym szlakiem turystycznym Pacific Crest Trail. Nie dla wytrawnych piechurów i globtroterów jednak to książka, bo ci pewnie zwijać się będą ze śmiechu czytając opisy zmagań bohaterki z przyrodą, a dla kobiet. Kobiet, które dopiero się do drogi zbierają. I zbierają siły by iść. Przed siebie, zostawiając za sobą to, co do tej pory ciążyło w życiu. To książka dla tych, które boją się zrobić pierwszy krok ku zmianom. Książka, która wzmacnia niczym pożywna zupa i daje nadzieję, niczym pierwszy promień słońca po burzy. Książka, która pozwala wreszcie inaczej spojrzeć na tę, która dała nam życie. Żaden to literacki majstersztyk, a prosta opowieść, którą napisało samo życie. Jestem przekonana, że sięgnę po nią za czas jakiś, nawet jeśli już nie będę stała w miejscu...
4 komentarze:
Genialna w prostocie i umiejętnym graniu na emocjach... Ja po przeczytaniu miałam dodatowo odruch pakowania plecaka ;)
Bardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzją :)
Cześć,
kilka miesięcy temu obejrzałam film na podstawie tej książki (okładka jest afiszem filmowym). Nie przepadam za taką tematyką, ale film oglądało się świetnie. Pewnie dlatego, że chodzi o kobietę. Dość stereotypowe, ale działa;-)
Polecam wszystkim mimozowatym, delikatnym istotom. Że można!
Zgadzam się - człowiek chce się od razu pakować i wyruszyć w drogę. Warto przeczytać!
Prześlij komentarz