Bibliotekarz - pracownik społeczny

Poznajcie Jubilee Jenkins - młodą kobietę, która cierpi na rzadką alergię. Choroba nie pozwala jej na bliski kontakt z innymi ludźmi. Jubilee od lat nie wychodzi z domu, jednak okoliczności zmuszają ją do znalezienia pracy. Dostaje etat w bibliotece. Biblioteka w Lincoln, gdzie mieszka bohaterka "to niewielka przysadzista budowla z cegły, stojąca pomiędzy bankiem a starym budynkiem, w którym mieści się obecnie dzienne spa".  Jubilee pracuje z Louise - bibliotekarką, która w bibliotece "jest od zawsze", a która wyjaśnia dziewczynie, że:

"Praca tutaj tak naprawdę tylko w sześćdziesięciu procentach jest związana z książkami; w czterdziestu jesteśmy pracownikami społecznymi. Mamy do czynienia głównie z zaburzeniami psychicznymi". 

Jeśli w tym momencie uśmiechnęliście się ze zrozumieniem, to znaczy, że już trochę czasu w bibliotece przepracowaliście i to na pierwszej linii frontu. Wracając jednak do bohaterki powieści - namówiona przez koleżankę bierze udział w imprezie halloweenowej organizowanej w bibliotece, na którą przebiera się za Emily Dickinson. To wtedy poznaje Eryka Keegana - rozwodnika oraz jego przysposobionego syna. I jak nietrudno przewidzieć pojawienie się tych dwóch zmieni życie początkującej bibliotekarki... 

C. Oakley, Dostatecznie blisko, Warszawa : Prószyński i S-ka, 2019.

Jubilee powołała do życia na kartach swej powieści "Dostatecznie blisko" Colleen Oakley - amerykańska pisarka, która szturmem zdobywa w swoim kraju listy bestsellerów. W Polsce - jak na razie - ukazała się tylko ta jedna powieść popularnej pisarki. "Dostatecznie blisko" jest opowieścią  o miłości, ale też o niełatwym życiu w cieniu choroby i przekraczaniu własnych granic. Mnie najbardziej zaciekawiły wątki związane z biblioteką. Nie powiem żeby mnie jakoś szczególnie wciągnęła historia Jubilee ale też nie uważam czasu poświęconego na czytanie za stracony. Sądzę, że to pozycja idealna dla miłośniczek twórczości Jojo Moyes czy Colleen Hoover.